PRZED

PO: -12 kg

Moja waga zawsze była dla mnie wyzwaniem. Kompletnie brakowało mi motywacji do zrobienia czegoś z tym faktem. Jak dowiedziałem się o tym produkcie, skusiły mnie naturalne składniki i forma produktu. Jak ja się cieszyłem, gdy widziałem pierwsze efekty! Schudłem już 10 kilo, a na pewno schudnę jeszcze więcej. Serdecznie polecam.

PRZED

PO: -6 kg

Nadwaga naprawdę potrafi namieszać w głowie. Patrzysz na siebie i widzisz tylko fałdki tłuszczu na brzuchu, cellulit na udach i drugi podbródek. Już myślałam, że nie ma dla mnie nadziei, gdy trafiłam na ten produkt. Kilogramy uciekały, a ja patrzyłam na siebie i wreszcie czułam się szczęśliwa. Dziś, kiedy patrzę wstecz, nie mogę uwierzyć, jak wyglądałam i jak wyglądam teraz. Polecam go wszystkim!

PRZED

PO: -7 kg

Zawsze byłam aktywna, a mimo to waga dawała mi się we znaki. Diety cud kończyły się jo-jo, a moje samopoczucie szło w dół. Wszystko zmieniło się, gdy odkryłam tę nową metodę na odchudzanie. Z początku dość sceptycznie podchodziłam do kolejnej "rewolucyjnej" obietnicy, ale jak tylko zobaczyłam pierwsze efekty, szybko zmieniłam zdanie. Waga zaczęła spadać, a ja poczułam się lekka, pełna energii i o wiele szczęśliwsza. Tego potrzebowałam.

PRZED

PO: -15 kg

Kiedy skończyłem 50-tkę moje ciało zaczęło się zmienić. Pojawił się brzuszek. Czułem się jak stereotypowy facet siedzący na kanapie z piwem i chipsami. A przecież taki nie byłem! Uratował mnie kumpel, który polecił mi ten produkt. „Wystarczy pić raz dziennie, ciało ci podziękuje” – powiedział. Stosuję tę formułę od kilku tygodni i już widzę zmiany. Mam więcej energii, a ten nieszczęsny brzuszek w końcu znika!

PRZED

PO: -8 kg

FizzBurn poznałam dzięki mojej mamie. Zawsze była „przy kości” i dla mnie było to normalne, taka była mama. Ale jak widać nie dla niej. Gdy zobaczyłam jak źle się czuje, wiedziałam, że za wszelką cenę muszę jej pomóc. W Internecie trafiłam na FizzBurn i uznałam, że spróbuję. Szukałam czegoś, co w bezpieczny sposób wesprze organizm mamy w walce z nadwagą. Sama też piję teraz FizzBurn. Stało się to naszą wspólną poranną rutyną – moją i mamy. Trafiłyśmy na produkt idealny dla nas!

PRZED

PO: -6 kg

Wiadomo – dieta i ruch to podstawa, ale mnie bardzo trudno było ograniczyć podjadanie. W pracy z kolegą zapychaliśmy się przekąskami, ale odkąd zaczął pić regularnie taki płyn, przestał je kupować. Okazało się, że to FizzBurn. Spróbowałem, posmakowało mi i zamówiłem opakowanie na próbę. Teraz serio wziąłem się za siebie.